poniedziałek, 4 lipca 2016

Tworzymy nowy GP #4 - gitara rytmiczna

 

 Tak jak wcześniej zapowiedziałem, nagrałem wszystkie partie basu przez weekend. Wszystko mnie odciągało od roboty - a to Euro, a to zachciało mi się maratonu z Half-Life'm, a to tamto, a to sramto. Ale ostatecznie wziąłem dupę w troki i zrobiłem. 
Teraz przyszedł czas na nakurwianie palmmutingów. To będzie dość krótka część, bo i tak będę ustawiał wszystko pod samo nagrywanie a nie miksował wstępnie, bo to bez sensu. W tym momencie bardziej istotna jest wygoda nagrywania niż samo brzmienie. Sound modyfikować możemy przecież w każdym momencie, więc zostawimy sobie to na koniec.
Do nagrywania użyję wyłącznie mojej Koryny, czyli Epiphone Korina Explorer. Mam też Washburna WV40V, ale raczej wykorzystam go do leadów - ma więcej progów niż Koryna, ale ma chuja warty mostek, więc nie używam jej jeśli nie ma potrzeby. Explorer ma, jak moja osobista tradycja nakazuje, struny stare jak skurwysyn.

Tak więc otwieramy nasz projekt w Reaperze i tworzymy 3 nowe ścieżki. A tak właściwie 2 ścieżki podpięte pod trzecią jako master, podobnie jak robiliśmy z bębnami. Obie pod-ścieżki ustawimy w panoramie (przy pomocy tych mniejszych suwaków "pan" na prawo od suwaka "volume") - jedna będzie na 100% po lewej stronie, a druga 100% po prawej. Jest to moje standardowe ustawienie panoramy, choć bywają przypadki, gdy np. tylko jedna strona rytmicznych gra riff i wtedy ustawiam np. na 85% na którejś ze stron.
Oczywiście nie ma potrzeby ustawiać panoramy w tej chwili, zwłaszcza że najwygodniej będzie nagrać gitarę słysząc ją pośrodku, czyli w obu słuchawkach. 

Na jednej ze ścieżek klikamy "ar", ustawiamy źródło sygnału (u mnie mono input 2), klikamy głośniczek i "fx", po czym wybieramy "GTR Amp 2Cab Mono". Oto moje ustawienia (na czas nagrywania):




Mówiąc "na czas nagrywania", mam na myśli takie ustawienia, by nagrywało się jak najwygodniej, czyli gain na maxa, środek na zero i podbity bas. Przez jakiś czas używałem również symulacji Tube Screamera jako dopałki, ale zrezygnowałem z tego.
Gdy już ustawienia są git, kopiujemy tę wtyczkę i wklejamy do drugiej pod-ścieżki. Dodatkowo na master tracka gitar rytmicznych wrzuciłem Thrillseekera, z lekko podbitą saturacją i kompresją.

 
 Tak więc nagrałem pierwszą partię, podobnie jak w przypadku basu wybrałem najlepiej zagrane momenty i zmontowałem w jedno. Nagraną ścieżkę przerzuciłem na dół i nagrałem motyw jeszcze raz. Ważne jest, by po lewej i po prawej były inne tejki, ponieważ gdybyśmy po prostu skopiowali ścieżkę i przekleili po czym ustawili w panoramie, wyszłoby nam po prostu wycentrowane mono. 

Tak jak wcześniej wspominałem, rytmiczne partie to czysta fantazja, gdyż nie istnieją w oryginalnych, SNES'owych kawałkach. Stworzyłem riff, który do połowy oparty jest o szybki palmmuting grany na przemian z wypuszczeniami, a później następuje długi powerchord z dodatkowymi strunami wiolinowymi i na sam koniec zdublowanie patentu granego przez bas.

Przy okazji okazało się, że bas kompletnie nie pasuje do gitar, tak więc ściąłem w nim sporo góry i podbiłem środek tak, by bas był w miarę słyszalny i nie przeszkadzał. Na razie nie brzmi to zbyt zawodowo, ale będziemy się tym bawić dopiero na etapie miksu.
A tak to wszystko wygląda:


No i dobra, no i co. Biorę się za nagrywanie reszty, a później bierzemy się za leady, a następnie miks + dodatkowe bajery. Jak zwykle poglądowe tracki do pobrania poniżej.
Joł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz